Przyczyn bólu brzucha może być bardzo wiele. Nawet jeśli ograniczymy się wyłącznie do tych, które pochodzą ze strony układu pokarmowego, będziemy mieć sporą listę dolegliwości, z jakimi musimy borykać się na co dzień. Niestety, częste problemy w tej części naszego organizmu to cena, jaką płacimy za rozwój cywilizacyjny. Pośpiech, stres, nałogi, „szybkie jedzenie”, a także fakt, że nie mamy czasu czerpać przyjemności ze zbyt krótkich posiłków, zaburzają ważne procesy ustrojowe, w tym równowagę mikroflory jelitowej, powodując tym samym zmniejszenie odporności organizmu na rozmaite problemy i choroby.
Biegunki kontra zaparcia
Stare łacińskie przysłowie mówi, że mądry lekarz zawsze bada pacjenta przez odbyt. Tradycja lekarska wyraża w ten sposób prawdę, iż na wszelkie nieprawidłowości w naszym organizmie najpierw zareaguje układ pokarmowy. Najbardziej wrażliwą funkcją nie tylko tego układu, ale całego naszego ciała, jest oddawanie stolca. Funkcja ta najszybciej reaguje na wpływy zewnętrzne, stąd za najbardziej powszechne dolegliwości układu pokarmowego człowieka uznaje się biegunki lub zaparcia.
Skąd się biorą biegunki
Przez wnętrze naszego przewodu pokarmowego codziennie przechodzi blisko 10 litrów płynów. Część z nich to zawarta w pokarmach woda, ale większość, 7 – 8 litrów, stanowią soki trawienne: żołądkowy, trzustkowy, jelitowy oraz ślina i żółć. W normalnych warunkach tylko 1 – 2% płynów wydalamy z kałem. Reszta wchłaniana jest w przewodzie pokarmowym wraz ze strawionym pożywieniem. Gdy jednak w jakiś sposób równowaga ta zostanie zaburzona, a wraz z kałem wydalane są większe ilości wody, mamy do czynienia z biegunką. Mówimy o niej wtedy, gdy zwiększa się częstotliwość wypróżnień, a stolce są płynne, półpłynne lub patologiczne, czyli takie, w których zauważymy obecność krwi, śluzu, ropy bądź nadmiernych ilości substancji tłuszczowych.
Szczególnie narażone na biegunki są dzieci i osoby starsze, u których mają one zwykle ostrzejszy przebieg. W obu przypadkach związane jest to ze zmniejszoną odpornością organizmu. U dzieci dopiero rozwija się ona, a u ludzi starszych – obniża, na skutek starzenia się organizmu. Jednak każda biegunka, niezależnie od wieku, może doprowadzić do groźnego w skutkach odwodnienia. Dlatego tak ważne jest nawadnianie ciała poprzez częste spożywanie możliwie dużej ilości płynów.
Podstawowe przyczyny
Biegunka może mieć wiele przyczyn: psychiczne (stres, szok, emocje) lub fizyczne (oziębienie, przegrzanie, spożycie zimnego pokarmu). Bywa nerwową reakcją na stres czy ból pochodzący z innej części ciała, na przykład bolesne ząbkowanie u dzieci. Może mieć również działanie oczyszczające, kiedy to po zjedzeniu jakiejś szkodliwej substancji, organizm usiłuje jak najszybciej pozbyć się jej ze swojego wnętrza. Ma wtedy znaczenie pozytywne, regulujące zachodzące w naszym ustroju procesy. Taka biegunka nie trwa długo i nie należy jej leczyć, gdyż sama działa niejako leczniczo.
Problemem są biegunki będące objawem jakiejś innej choroby, na przykład alergii lub nietolerancji pokarmowej. W dzisiejszych czasach coraz częściej mamy też do czynienia z biegunkami pochodzenia wirusowego i bakteryjnego. Rotawirusy czy bakterie takie jak Salmonella i Escherichia coli powodują ostre, trwające nawet do 14 dni biegunki, które, zwłaszcza u dzieci, kończą się często pobytem w szpitalu.
Aby prawidłowo ocenić przyczyny biegunki, należy wziąć pod uwagę kilka czynników: przede wszystkim, czy towarzyszą jej jakieś dolegliwości (gorączka, wymioty, ogólne złe samopoczucie). Jeśli tak, będzie to oznaczać, że mamy do czynienia z inną chorobą, w której biegunka jest tylko jednym z objawów. Powinniśmy także ustalić, w jakich okolicznościach pojawiła się biegunka. Jeśli zdarzyło się to w podróży lub na wyjeździe, zwłaszcza po zmianie klimatu lub kuchni regionalnej, prawdopodobnie jest ona niczym innym jak reakcją obronną organizmu na nowy czynnik w powietrzu lub diecie.
A może chory przeżywał ostatnio szczególnie silne emocje lub czekają go jakieś stresujące wydarzenia? U dzieci może to być odstawienie od piersi, rozstanie z rodzicami, rozpoczęcie przedszkola lub szkoły, u dorosłych ważny egzamin, rozmowa kwalifikacyjna, problemy w pracy. Niezmiernie ważny jest również fakt, czy ktoś z otoczenia chorego ma lub miał biegunkę. Jeżeli rzeczywiście tak jest, to zwiększa się prawdopodobieństwo, iż nasza choroba ma charakter infekcyjny – bakteryjny lub wirusowy.
Przeprowadzenie tego typu analizy oraz obserwacja zmian w wyglądzie, konsystencji i składzie stolca z pewnością bardzo pomogą lekarzowi w postawieniu trafnej diagnozy.
Równie groźne zaparcia
Wydawać by się mogło, że biegunka to najbardziej przykra i niebezpieczna dolegliwość, jaka może spotkać nas ze strony układu pokarmowego. Tymczasem okazuje się, że równie często jesteśmy narażenie na nie mniej groźne w skutkach zaparcia. Są one jedną z najpowszechniejszych dolegliwości mieszkańców krajów wysokorozwiniętych, w których środki na przeczyszczenie należą do najczęściej stosowanych leków.
O zaparciach mówimy, gdy częstość wypróżnień spada poniżej trzech tygodniowo, oddawanie stolca wymaga nadmiernego parcia lub kiedy miewamy uczucie niepełnego wypróżnienia. Objawy te mogą być wynikiem poważnych chorób organicznych, ale częściej są one spowodowane naszymi złymi nawykami i nieodpowiednią dietą.
Z chwilą, gdy na masową skalę zaczęto w przemyśle spożywczym przetwarzać pełne ziarna zbóż, zawartość błonnika w naszej diecie osiągnęła stan krytyczny. Tymczasem dieta ubogobłonnikowa, obok palenia tytoniu i siedzącego trybu życia, to jeden z podstawowych powodów zaparć. Do zaparć mogą również prowadzić złe nawyki, na przykład świadome wstrzymywanie stolca, czy niewygodna pozycja podczas wypróżniania. Warto na to zwrócić uwagę zwłaszcza u dzieci, które uczą się samodzielności. U najmłodszych przedszkolaków konieczność korzystania z toalety przy obcej osobie (wychowawczyni) czy też nieumiejętność samodzielnego posługiwania się papierem toaletowym mogą powodować stres, a z czasem prowadzić do zaparć nawykowych. Edukacja dziecka w tym względzie na pewno przyniesie pozytywne rezultaty.
Konieczne jest również zachowywanie odpowiedniej diety, w której błonnik powinien zajmować należne mu ważne miejsce, a także aktywność ruchowa, choćby w postaci codziennych spacerów, a najlepiej jeszcze ćwiczeń gimnastycznych dwa razy dziennie. Warto zadbać o odpowiednią profilaktykę, gdyż przewlekłe zaparcia mają negatywny wpływ na pracę całego organizmu. Utrudniają krążenie krwi, powodują bóle krzyża i zaburzenia nerwowe, mogą wywoływać zmiany w płucach i wątrobie.